aaa4 |
Wysłany: Pon 12:25, 13 Sie 2018 Temat postu: sd |
|
-Co takiego?! - Leonie wstala. - Nic nie wiedzialam. Juz do niej ide.
-Lepiej nie - zatrzymala ja Marieta. - Pol godziny temu madama wreszcie zasnela. Spi jak dziecko.
Dziewczyna usiadla na powrot.
-Co powiedzial lekarz? Doktor Gabignaud, jak rozumiem?
Sluzaca kiwnela glowa.
-Madama sie przeziebila, moglo sie z tego wykluc cos gorszego. Dostala proszek na zbicie goraczki. Siedzieli przy niej we dwoch przez cala noc.
-A teraz jak wygladaja sprawy?
-To juz musi panienka spytac senhera Anatola. Rozmawial z doktorem na osobnosci.
Leonie czula sie okropnie. Miala sobie za zle nieprzyjazne mysli i fakt, ze cala noc przespala, nie majac pojecia, co sie dzieje w domu. Zoladek jej sie scisnal, watpila, by dala rade przelknac chocby najmniejszy kes. Ale gdy Marieta postawila przed nia talerz ze smazonymi jajkami i bekonem, koszyk z cieplym bialym chlebem oraz swiezutkie maslo, jednak sie skusila.
Jadla w ciszy. Mysli jej sie rwaly. A to martwila |
|